Nastolatki to bunt, niechęć poddania się schematom i, przede wszystkim, absolutne niezrozumienie się ze starszym pokoleniem – zwłaszcza z rodzicami. Ale nie sposób nie próbować choćby dogadać się z tymi niesfornymi młodymi ludźmi, przynajmniej w najważniejszych kwestiach. A jedną z nich z całą pewnością pozostają finanse. Co zatem zrobić, aby nasz krnąbrny nastolatek potrafił (teraz i w przyszłości) gospodarować swoimi pieniędzmi? Najważniejsze – to dawać młodemu człowiekowi kieszonkowe. Jakiej wysokości? To już kwestia indywidualna – ale nie powinno ono być ani za małe, ani za duże – chodzi o to, aby nauczyć go gospodarować środkami. Czy wystarczy tylko te pieniądze dawać? Nie, trzeba przestrzegać jeszcze dwóch zasad – nie wolno dziecka z tych pieniędzy rozliczać (samo musi to kontrolować) i należy pamiętać, że kwota ustalona jako comiesięczna jest nieprzekraczalna – jak dziecko wyda wszystko, pod żadnym pozorem nie powinno dostawać kolejnych pieniędzy – to zniweczy cały nasz trud włożony w naukę gospodarowania pieniędzmi.

www.onsearch.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here