Ciągła pogoń za nowościami kreuje nowe wynalazki. Nowe sposoby na bycie oryginalnym. Na wyróżnianie się z tłumu. Dzięki internetowi każdy może zaprezentować siebie w jak najlepszym świetle. Ale trzeba mieć co pokazać. Nową sztuczkę. Nowy ciuch. Nowy samochód. Ten ostatni nie może być byle jaki. Pod maską musi mieć stado narowistych ogierów, które wypuszcza się na wybieg, by pokazały, co potrafią. Dla nich wygranie Wielkiej Pardubickiej jest jak zjedzenie serka waniliowego na śniadanie. Oprócz wyśrubowanych osiągów auto musi mieć kozacki wygląd. Hitem, który święci triumfy w ostatnich sezonach i odsłonach sieci, jest lakier kameleon. Zasada działania jest prosta. Lakier w zależności od warunków oświetleniowych i ekspozycji w odniesieniu do obserwatora zmienia kolory. W podstawowej wersji balansuje pomiędzy dwoma kolorami, które są pokrewne. To znaczy umieszczone blisko na palecie barw. Do wachlarza możliwości dochodzi kilka tonów pośrednich, co w sumie daje kilka zauważalnych różnic między barwami. Aplikowanie lakieru nie odbiega zbytnio od pozostałego asortymentu lakierniczego. Na początek auto pokrywa się bazą w kolorze czarnym, żeby wyeliminować przebijanie poprzedniego koloru. Czarna matowa farba daje dobre efekty. Natryskuje się kilka warstw podkładu. Następnie trzy do czterech powłok właściwego lakieru w cienkich warstwach i z małymi odstępami w czasie, by poprzednia warstwa jeszcze nie wyschła całkowicie. Powierzchnię wykańcza się kilkoma warstwami lakieru bezbarwnego wzmocnionego utwardzaczem. Wierzchnia warstwa chroni głębsze powłoki przed promieniowaniem słonecznym.

http://www.autokod.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here