Czy często zadajcie innym pytanie – co nowego u Ciebie słychać? Pomyślcie teraz sami, jak często to zdanie pada z Waszych ust? Przyznajcie się, że chyba bardzo często. Trzeba przyznać, że domeną wielu ludzi (nie tylko Polaków) jest to zdanie, które niby jest zadawane w formie pytania, jednak nie oczekujemy na nie za bardzo odpowiedzi. Wielu ludzi pyta o takie rzeczy osoby, których w sumie dawno nie widziało. No to faktycznie wypada się zainteresować co słychać u dawnej koleżanki ze szkoły podstawowej, z podwórka, czy też z liceum. Jednak prawda jest taka, że rzucamy takie zdanie, ponieważ…nie wiemy, co mamy innego powiedzieć. Wielu ludzi opuszczając mury szkoły, nie ważne na jakim poziomie obiecuje sobie, że będzie utrzymywało ze sobą kontakt. Życie jednak pokazuje, że zbiegiem czasu zapominamy o takich obietnicach. Na samym początku jeszcze do siebie dzwonimy, teraz nawet piszemy smsy, potem ten kontakt jakoś umiera „śmiercią naturalną”, jak to się w dzisiejszych czasach mówi. Dlatego zanim zadamy takie pytanie, to warto naprawdę zdać sobie sprawę z tego, czy naprawdę chcemy wiedzieć, co u danej osoby słychać, czy jest coś naprawdę fascynującego, nowego. Może czasem tylko wypada się przywitać i po prostu pójść dalej? Różne są sytuacje w naszym życiu, doskonale zdajemy sobie sprawę z tego. Jednak nie róbmy z siebie pustego społeczeństwa, które rzuca tylko puste zdania i w ogóle nad nimi nie myśli. Czasem los może nam się odwdzięczyć za taką pustą bezmyślność. Warto uważać na to.
