Może – a nawet musi. Obecna sytuacja na rynku pomocy drogowej nie jest do końca korzysta dla właściciela takiej firmy, jeśli pragnie on tylko zarabiać na takich usługach jak holowanie, dowóz paliwa, naprawy samochodów czy ogólnie pojęte usługi motoryzacyjne i wulkanizacyjne. Świadczenie transportu jest naturalną koleją rzeczy, jeśli pragnie się rozwijać swoją firmę. Dla przykładu: wysyłamy samochód pomocy drogowej do uszkodzonego pojazdu na drodze bądź takiego, który brał udział w wypadku. Z pewnością właściciel takiego samochodu będzie go chciał ściągnąć do siebie lub przetransportować w wybrane miejsce, a to my jako pomoc drogowa – czyli firma, która często jest pierwsza na miejscu wypadku lub innego zdarzenia – możemy jako pierwsi zaoferować mu transport, proponując jednocześnie zniżkę na albo usługę pomocy drogowej, albo przewiezienie jego samochodu. Często właściciel bądź firma będąca naszym kontrahentem zgodzi się na to, chcąc szybko załatwić sprawę, zamiast zajmować się jeszcze poszukiwaniem odpowiedniej firmy transportowej. Dodatkowo wchodzenie na rynek zarówno pomocy drogowej jak i transportu może znacznie poszerzyć naszą bazę klientów, jako że nierzadko ktoś potrzebuje tylko jednego albo drugiej z tych dwóch usług. Generalnie mając pomoc drogową nie powinniśmy mieć też problemów z uzyskaniem niezbędnych zaświadczeń i dokumentów potrzebnych do prowadzenia firmy transportowej, w tym zezwolenia na transport międzynarodowy.
