Od kwietnia 2018 roku rząd PiS wprowadził kilka korzystnych zmian dla osób, które od niedawna prowadzą własną działalność gospodarczą. Osoby, które dopiero rozkręcają swój pierwszy biznes przez pół roku w ogóle nie zapłacą składek społecznych. Po tym czasie przez 2 lata obowiązują składki preferencyjne sięgające niewiele ponad 500 zł. Dodatkowo wprowadzono działalność nierejestrową, gdzie w ogóle nie płaci się składek do ZUS. Od stycznia 2019 rząd planuje kolejne zmiany obniżające składki dla firm o stażu dłuższym niż dwa lata. Jeśli w takiej firmie obroty średnio w miesiącu są niższe niż 2, 5 krotność płacy minimalnej to taki przedsiębiorca będzie mógł płacić składki do ZUS proporcjonalne do obrotu niższe niż obecnie. I tak przykładowo ktoś, kto ma obroty wielkości płacy minimalnej brutto czyli 2100 zł zapłaci około 660 zł wszystkich składek do ZUS a obecnie płaci 1230 zł. Warunek będzie taki, żeby w poprzednim roku kalendarzowym prowadzić firmę przez co najmniej 2 miesiące. Należne składki będą liczone w taki sposób, że nasze przeciętne miesięczne obroty pomnożymy przez specjalny wskaźnik i tak powstanie podstawa do wyliczania składek społecznych. Składka zdrowotna prawdopodobnie będzie naliczana po staremu od podstawy stanowiącej 60% średniej płacy. Specjalny składnik powstanie z zestawienia płacy minimalnej i prognozowaną płacą średnią i przemnożenia przez 0, 24. Będzie on więc wynosił około 0, 51. Oznacza to, że jeśli przedsiębiorca wykaże obroty w wielkości 3000 zł to przemnożymy je przez 0, 51 i powstanie podstawa do składek społecznych. Zapowiadane zmiany są więc bardzo korzystne.
