Nie ma chyba miasta w Polsce, w którym nie znajdowałaby się przynajmniej jedna budka z kebabem. I choć kuchnia turecka nie należy być może do najgorszych, często po prostu się nudzi – każdemu może się przecież przejeść bułka z mięsem i toną surówek. Zamiast inwestować w kolejny punkt gastronomiczny tego typu, warto zastanowić się nad serwowaniem pysznej i znanej w całej Polsce przekąski jaką są zapiekanki.
Koszt wyprodukowania jednej zapiekanki powinien zamknąć się w około 4-5 złotych w zależności od składników farszu, natomiast sprzedać ją można spokojnie dwa razy drożej. Wystarczy mała bagietka (mniej więcej 1zł za sztukę, z której po przepołowieniu dostaniemy bazę do dwóch zapiekanek) obłożona plasterkami kiełbasy, ogórka czy pieczarek i posypana tartym serem. W przypadku tego dania można tworzyć dziesiątki propozycji: a to na ostro, z papryką chili, a to łagodnie, na przykład z ananasem… Można puścić wodze fantazji i zaserwować klientom przeróżne kombinacje smakowe albo pozwolić im przyrządzić sobie swoją własną ulubioną wersję zapiekanki. Różnorodność sosów, które można dodać do dania działa również na plus, ponieważ przyciąga klientów o naprawdę skrajnych upodobaniach smakowych. Nie każdy przepada za kebabem, natomiast w barze z chrupiącymi zapiekankami każdy może znaleźć coś dla siebie, bez znaczenia czy jest weganinem, wegetarianinem czy prawdziwym mięsożercą. Stosunkowo niskie ceny przyciągają nawet niezbyt zamożnych klientów, a co najważniejsze – pomysłowo przyrządzone i zaserwowane zapiekanki gwarantują, że smakosze będą odwiedzać nasz biznes regularnie. Która z budek z kebabem mogłaby konkurować z polskimi zapiekankami?
