Nie ma co ukrywać zbliża się ten najważniejszy dzień w życiu każdego młodego człowieka. I wcale nie chodzi tu o maturę, tylko o… studniówkę. Tak, tak styczeń to czas, kiedy wszystkie maturzystki gorączkowo rozbiegają się po sklepach, salonach mody i szukają tej wymarzonej kreacji na najważniejszy dzień w życiu. Oczywiście fryzjer, makijażystka i specjalistka od paznokci są już dawno pozamawiane. Przychodzi teraz czas na wybranie odpowiedniej kreacji, butów i stosownej biżuterii. Nie jest to wcale takie łatwe jak może się nam wydawać. Niby w sklepach jest mnóstwo propozycji, a ta wymarzona sukienka jest trudna do wybrania. Trzeba przecież decydować o kolorze, fasonie, dodatkach. Dawniej wybór był raczej prosty. Studniówka była mimo wszystko balem szkolnym i obowiązywał na niej „szkolny” zestaw kolorów. Podstawą był granat, biel i czerń. Dzisiaj nikt tak sztywno nie określa zasad oi dlatego młode dziewczyny i ich rodzice mają prawdziwy problem. Po prostu kolory i fasony są całkowicie dowolne.
