Nie wszystkie kobiety w Polsce pracują i mają do tego jak największe prawo. Niektóre decydują się na wychowanie dzieci i prowadzenie domu. Czemu nie, jeśli tylko dobrze się z tym czują. Od zawsze jednak kobiety walczą, by dostawać chociaż jakiekolwiek pieniądze za prowadzenie gospodarstwa domowego i wychowywanie dzieci. I jeszcze kwestia zabezpieczenia na starość. No bo wszystko dobrze, jeśli mąż pracuje, a potem ma emeryturę. A co jeśli umrze i kobieta zostanie bez pieniędzy. Dlatego od tego roku jest przewidziana emerytura dla kobiet, które nigdy nie pracowały, a urodziły co najmniej czwórkę dzieci. Jest to jakiś pomysł, jakieś zabezpieczenie. Jaka ma być wysokość tej emerytury? Ma być to najniższa emerytura, ale zawsze lepsze to niż nic. W końcu prowadzenie domu przez całe życie, wszystkie te obowiązki, pranie, sprzątanie, prasowanie, gotowanie, odkurzanie, w końcu coś się należy od życia, prawda? Nie mówiąc już o trudzie wychowania dzieci. Wychować czwórkę dzieci, to musi być wyzwanie. A są kobiety, które mają więcej niż czwórkę dzieci. Oczywiście, jeśli kobieta ma tyle dzieci, to może również pracować, jeśli chce, ale ma wybór, nie ma przymusu. Nie każdy jest stworzony do pracy, tak samo, jak nie każdy jest stworzony do siedzenia z dziećmi w domu. Niestety w związku z emerytura dla kobiet, jak zwykle słychać zupełnie odmienne głosy. Jedni krzyczą, że jakim prawem, ktoś, kto nie pracował nigdy ma pobierać zasiłek. Inni znowu krzyczą, że czemu tak mało i czemu tylko od czterech dzieci wzwyż. No nic, jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Zawsze komuś będzie źle. Nie warto jednak polegać na samym państwie, ale warto zadbać o emeryturę we własnym zakresie. Jak to zrobić? Jest wiele sposobów. Można pójść do pracy, chociaż na pół etatu. Można poprosić męża, by płacił nam składki. Można samemu odkładać na konto, są nawet specjalne konta na emeryturę lub odkładać do skarpety, ale to chyba najmniej opłacalny sposób. Można też działać na różne fronty. Trochę pracować, trochę odkładać, no i w przypadku posiadania gromadki dzieci, liczyć na emeryturę od państwa. Ale kto wie, co będzie za kilka, kilkadziesiąt lat. jeszcze wszystko może się zmienić, dlatego nie nastawiajmy się na nic. Co będzie, to będzie. Rząd, władza jeszcze nie raz się zmienią i nie wiadomo, jakie zmiany dla nas szykują. Umiesz liczyć, licz na siebie i to chyba najbardziej trafne określenie jest. Pracuj, odkładaj i nie czekaj na cud albo na to, że ktoś Ci da pieniądze sam z siebie. Emerytura dla kobiet to poważna sprawa i jeśli nie pracujesz i nie odkładasz we własnym zakresie, to lepiej uważaj. Nigdy nic nie wiadomo, co może się wydarzyć. Jakby można było dać uniwersalną radę kobietom na zabezpieczenie na stare lata, to jest ona taka: pracuj na pół etatu, odkładaj we własnym zakresie i miej więcej niż czwórkę dzieci, a wtedy będziesz mieć pewność, że jakąś emeryturę dostaniesz. Może nie będą to wielkie pieniądze, ale na rachunki, jedzenie i lekarstwa powinna wystarczyć.
