Po kilku nieudanych związkach postanowiłam dać sobie i wymarzonemu księciu z bajki czas. Chciałam zbudować związek z osobą, z którą się dogadam i do której poczuję coś wyjątkowego. Na taką osobę czekałam tak długo, że aż zaczęłam się zastanawiać nad swoją orientacją, a gdy już spotkałam „Pana Właściwego”, okazało się, że mieszka 1500 km ode mnie.

Zawsze podchodziłam sceptycznie do związków na odległość, jednak poznałam przez internet osobę, z którą się dobrze dogadywałam. Była to jednak znajomość czysto koleżeńska, nie łudziliśmy się, że istnieją szansę na jakąkolwiek bliższą relację. Gdy jednak okazało się, że mam w wakacje możliwość spotkania się z nim, nie czekałam ani chwili. Chociaż miałam z nim spędzić kilka godzin spędziłam kilkanaście dni i przez te kilkanaście dni poczułam więcej, niż przez ostatnie lata. Dzięki naszej znajomości dowiedziałam się kilku przydatnych rzeczy, które powinnaś wiedzieć o związkach na odległość.

1. Na usychanie z tęsknoty nie pomogą żadne kremy nawilżające

Chociaż nie jestem tęskliwą osobą, nie mogłam powstrzymać łez przy rozstaniu. Nie było mi przykro, ale łez nie mogłam zatamować. Dopiero gdy wróciłam do domu to z dnia na dzień zaczęłam odczuwać coraz większą pustkę, której nie mogłam wypełnić ani pracą, ani imprezami, ani przyjaciółkami. Tęskniłam i nic nie mogłam na to poradzić.

2. Najwygodniejsze łóżko stanie się niewygodne

Jako miłośniczka samotnych nocy byłam ogromnie zdziwiona, jak niedobrze śpi mi się na najwygodniejszym łóżku w jakim do tej pory spałam. To nie chodziło o materac, pościel czy temperaturę, brakowało mi czyjegoś ciepła, zapachu, czy nawet potu.

3. Wydasz dużo pieniędzy (naprawdę dużo)

Każde pieniądze które ci się uda odłożyć. Już nie kupowałam drogich kosmetyków czy markowych torebek, wszystko inwestowałam w bilet lotniczy. Moi znajomi śmiali się nawet, że najłatwiej złapać mnie na lotnisku.

4. „Nie wolałabyś znaleść sobie kogoś na miejscu?”
Tak brzmi najczęściej zadawane pytanie, zaraz po „ale to wy w ogóle jesteście razem”? Ludzie nie widzą sensu takich związków i nie mogę ich o to obwiniać. Sama uważałam związki na odległość za bezsensowne, dopóki nie wpakowałam się w jeden. Mimo wszystko źle czułam się w towarzystwie innych par, czując się osądzana o to, że nie umiem znaleść sobie nikogo w Polsce. Ale prawda była taka, że nie zależało mi na byle kim, zależało mi na nim.

5. Będziesz prawie singielką

Oczywiście pomijając umawianie się z innymi. Będziesz wolna w piątki, soboty, niedziele i pewnie wszystkie inne dni też, o ile właśnie nie będziesz odwiedzać się ze swoim skarbem. No i wszyscy twoi znajomi będą chcieli cię umówić ze swoimi znajomymi, tak w razie czego.

6. Kup pakiet z dużą ilością internetu

Najlepiej nielimitowaną. Potem mi podziękujesz.

7. Przygotuj masowe ilości melisy

Mimo, że to brzmi dziwnie, ale stres będzie chodził za tobą jak cień. Czasem twój skarb nie będzie miał czasu ci odpisać, czasem będzie imprezować z trochę za ładnymi koleżankami, a czasem cała sytuacja cię przerośnie.

8. Jest to warte świeczki

Nawet jak nie jesteście sobie pisani i to jest chwilowa znajomość. Rozwinie cię ona, pomoże w nauce obcego języka, czy poznaniu obcej kultury. W najgorszym wypadku przestaniecie się do siebie odzywać (o ile łatwiejsze jest to, gdy nie macie nawet wspólnych znajomych), a w najlepszym skończycie w spólnym domie (nieinternetowym) z gromadką ślicznych dzieci.

http://realife.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here