W okresie świątecznym obserwujemy wzmożony ruch na polskich drogach. Pojawia się na nich dużo więcej niż normalnie samochodów, na szosy wyjeżdżają niedoświadczeni kierowcy, których często określamy mianem „niedzielnych”. Określenie to wzięło się stąd, że w dawnych czasach taki kierowcy jeździli tylko w niedzielę do kościoła, z natury rzeczy na krótkich trasach. Dzisiaj jeździmy znacznie częściej i dłużej samochodem niż jeszcze nawet tylko dziesięć lat temu, ale ilość niedoświadczonych kierowców wcale nie zmalała. Nadal stanowią oni zagrożenie dla innych uczestników ruchu poprzez swoją niepewność, nadmierne przywiązanie do przepisów i rozwijaną niską prędkość nawet poza obszarem zabudowanym, co u większości kierowców wywołuje złość, a nawet wściekłość. Oczywiście drogi są dla wszystkich, nie tylko dla mistrzów kierownicy, ale gdyby policjanci nieco zwiększyli swoje zaangażowanie wobec ”niedzielnych” kierowców, dając im parę mandatów za zbyt wolną jazdę, wyszłoby to z korzyścią dla nas wszystkich.

www.asmoto.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here