Często zamknięcie działalności nie jest wyborem, a przykrym obowiązkiem przedsiębiorcy. Dlaczego? W naszym systemie prawnym istnieje wiele niejasnych czy niedoprecyzowanych przepisów prawnych, które przez urzędników mogą być interpretowane różnie. Dodatkowo niekompetentny urzędnik czy bałagan w dokumentach może doprowadzić do zajęcia majątku przez urząd za brak wpłaty, która de facto została dokonana. Wtedy firma staje, toczą się procesy sądowe celem wyjaśnienia sprawy, za które płacą wszyscy podatnicy. Udowodnienie błędu urzędnika również wiele nas kosztuje – przedsiębiorca ma prawo żądać wypłaty odszkodowania czy zadośćuczynienia. Także często rządzący wprowadzają ustawy, które nie działają od momentu ich wprowadzenia, ale wstecznie, czym niszczą polskie przedsiębiorstwa, które nagle muszą zapłacić kilka milionów podatku, którego przy zakładaniu działalności nie było. Własne państwo nie daje wyboru obywatelowi co do ustosunkowania się do wprowadzonej zmiany – może przedsiębiorca zamknąłby działalność bez kosmicznego długu, lub zmieniłby jej profil działania.
